Jak COVID-19 może wpływać na bieganie.
Obecna epidemia i cała związana z tym sytuacja nakłoniła mnie do przyjrzenia się bliżej temu, jak trening wpływa na zdrowie biegacza. Zawsze staram się spojrzeć na każdy temat z różnych stron. Wiem, że obecna epidemia wielu z was przeraża, wiele osób czuje się zagubionych. Są też i tacy, którzy zaliczają się do grupy nieśmiertelnych i za nic mają czyhające wokół nich zagrożenia. Na pewno obecna sytuacja ma wpływ na twoje bieganie. Masz jednak możliwość, aby w tym czasie zadbać o swoje zdrowie i nie narażać siebie, swoich bliskich na niebezpieczeństwo, jakim jest choroba.
Co to jest COVID-19
Biorąc pod uwagę definicję, jest to ostra choroba zakaźna układu oddechowego wywołana zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Choroba jest wywoływana wirusem zwanym coronavirusem, stąd skrócona nazwa COVID-19 – COrona VIrus Disease-2019. Ponieważ jest to nowy wirus, nie wiadomo jak będzie wpływał na organizm w dłuższym okresie. Na razie brak badań, brak możliwości zbadania jak będzie on wpływał na zdrowie biegacza. Czy jako biegaczka, biegacz zdajesz sobie sprawę, że przebyta angina jeszcze długo może wpływać na twoje zdrowie. Jeszcze dwa tygodnie po zakończeniu leczenia wirus, który wywołał anginę, może uszkodzić twoje serce!
Czy jest się czego obawiać?
Jeśli w tym momencie liczyłeś na parę słów otuchy, to muszę cię zmartwić. Tak, jest się czego obawiać. To jednak nie znaczy, że masz żyć w strachu. W trakcie naszego życia organizm jest atakowany przez wiele wirusów, bakterii i z większością radzi sobie sam bez zewnętrznego wspomagania lekami. To jak twój organizm radzi sobie z chorobą w dużej mierze zależy od stanu twojego zdrowia. To, że biegasz, że wychodzisz na trening nie oznacza, że twoje zdrowie jest w dobrym stanie. A nawet jeśli jest w dobrym stanie to nie znaczy, że odporność organizmu jest na najwyższym poziomie. Chyba słyszałeś o tym, że w szczycie formy łatwo się przeziębić i rozchorować.
Intensywny trening, a zdrowie biegacza.
Aktualnie każdy, kto biega, powinien ograniczyć zarówno długość, jak i intensywność wysiłku. Intensywny wysiłek to nie tylko ten, w którym twoje tętno osiąga górne granice. To także trening w umiarkowanym zakresie, ale trwający długi czas. Potwierdzone jest o, że u intensywnie trenujących zawodników, prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji, zwłaszcza wirusowych (grypy, przeziębienia) jest większe w porównaniu do osób wykonujących wysiłki o intensywności umiarkowanej. W zależności od długości i intensywności treningu osłabienie może trwać od kilku do kilkudziesięciu godzin. Bardziej obrazowo to od 1 do 3-4 dni! Dlatego, drodzy biegacze warto się zastanowić czy opłaca się ćwiczyć intensywnie skoro i tak w najbliższym czasie żadnych zawodów nie będzie. Zdecydowanie lepiej w tej chwili robić trening podtrzymujący i uzupełniający.
To może teraz trochę optymizmu.
Mam nadzieję, że większość z was stosuje się do zasady #zostańwdomu. Samo przebywanie w domu nie oznacza siedzenia w fotelu i zajadania kolejnych ciastek albo następnego obiadu z papierka. A właśnie teraz możesz zadbać o to, żeby w drugiej połowie roku nie czepiła się ciebie żadna kontuzja. Skoro już doszło do tego, że trenujesz mniej to zaoszczędzony czas przeznacz na trening uzupełniający. Mam tu na myśli trening siłowy i rozciąganie. Takie krótkie treningi możesz wykonywać nawet codziennie. Musisz jednak pamiętać, żeby zmieniać rodzaje ćwiczeń i partie mięśni, które podlegają treningowi.
Ćwiczenia z W-Fu poprawią zdrowie biegacza
Przypomnij sobie wszystkie ćwiczenia ogólnorozwojowe jakie były robione na lekcjach W-Fu. Przysiady, skłony, skipy, podskoki, krążenia ramion, krążenia tułowia, pompki, deska, brzuszki i wiele innych ćwiczeń powinny z powrotem zagościć w twoim planie dnia. Rozciągać się, też możesz codziennie. Natomiast rób zmiany, czyli rozciąganie statyczne stosuj na przemian z rozciąganiem dynamicznym. Poćwicz jogę, wyciągnij rower stacjonarny, wciągnij do ćwiczeń żonę, męża, dzieci. Zobaczysz, te wszystkie ćwiczenia sprawią, że bieganie będzie łatwiejsze i przyjemniejsze.
Podsumowanie
Obecny stan na pewno warto wykorzystać w odpowiedni dla ciebie sposób. Jeśli miałeś kontuzję, to może warto dać swojemu organizmowi trochę odpoczynku. Jeśli chcesz poprawić swoje wynik, warto popracować nad najsłabszymi elementami. W końcu biegasz tak szybko, jak twój najsłabszy mięsień. Zrób teraz to wszystko na co zawsze brakowało ci czasu po bieganiu. Ćwicz, rozciągaj się, i regeneruj. Będziesz lepszym biegaczem!
PS. Tylko fizjoterapeuta może będzie niezadowolony, jeśli nie odwiedzisz go jesienią.
Dużo zdrowia dla wszystkich. Trenujcie mądrze!
